Czytelnicy pokochali Stanisława Grzesiuka - autora kultowej trylogii - za humor, honor i prawdę. Nikt poza najbliższymi nie wiedział jednak, że pisał on także inne teksty. Zebrane po raz pierwszy w tym tomie niepublikowane opowiadania, felietony o ukochanej Warszawie i wybrane piosenki pokazują niepospolity talent i charakter króla szemranych ulic. Czyli wszystko to, co w pisarstwie Stanisława Grzesiuka najlepsze. Czytelnicy po raz pierwszy będą mogli też zajrzeć do rękopisów, niepublikowanych zdjęć i rodzinnych pamiątek. No i klawo, jadziem!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Salony to ironiczno-nostalgiczna i polityczno-artystyczna kronika wzlotów i upadków, blasków i nędz naszej rodzimej nadwiślańskiej elity. To opowieść o gwiazdach i gwiazdólkach, rodzącej się dzikiej próżności i odchodzących przyjaciołach.
Jerzy Iwaszkiewicz, czy tego chciał, czy nie, stał się kronikarzem III, a nawet IV RP. Dorastający polski świat show-biznesu i tragikomiczne środowisko polityczne (choć pisze, że polityką się nie zajmuje, bo można dostać podagry), obserwuje z wdziękiem, z piedestału wieku, doświadczenia i tego, kogo już widział, znał, przeżył. Sentymentalnie wspomina czasy, których już nie ma, prowadzi po Warszawie Holoubka, Łapickiego, Himilsbacha, Nasierowskiej, ale jednocześnie dostrzega nowe twarze, nowe trendy i nowe znaki zwariowanego XXI wieku. W świecie, w którym wyśmianie i wyszydzenie innych nic nie kosztuje, jest zadziwiająco wyrozumiały, jakby kłaniał się rzymskiej maksymie "Nil mirari, nil indignari, sed intellegere" - Nie dziwić się, nie oburzać, ale starać zrozumieć. Zobaczycie, że za sto lat jego felietony będą podstawą wiedzy o dzisiejszych obyczajach. My wtedy już będziemy historią. [Katarzyna Przybyszewska, redaktor naczelna VIVY! ]
UWAGI:
Zbiór felietonów publ. w czas. Viva w latach 2001-2012.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dobrze wiemy, jak wygląda świat według Clarksona. W serii swoich bijących rekordy popularności bestsellerów Jeremy Clarkson wykazał, jak zagadkowe, niezrozumiałe i frustrujące jest to miejsce: to istny dom wariatów, który najwyraźniej prowadzą. wariaci. Ale Lata w Top Gear to coś innego. Kiedyś Top Gear był najzwyklejszym programem telewizyjnym poświęconym motoryzacji. W 1993 roku pojawił się magazyn ilustrowany "Top Gear", który odniósł spory sukces. Jeszcze później, bo jakieś dziesięć lat temu, Clarkson wraz ze swoimi przyjaciółmi na terenach dawnego lotniska wojskowego RAF-u stworzył sobie świat, który był bardziej po jego myśli: powstała tam kwatera główna nowego programu Top Gear. I to właśnie miejsce okazało się dla Clarksona tym, czym dla Tarzana była dżungla: idealnym miejscem do pracy, no i rzecz jasna do zabawy. Clarkson i chłopcy na tym jednak nie poprzestali. Gdy już na dobre zadomowili się w swojej małej podmiejskiej enklawie, ruszyli na podbój świata. I wkrótce potem z pokazem Top Gear Live, w stylu pełnokrwistych gwiazd rocka z lat siedemdziesiątych, okrążali cały glob, zdobywając przyczółki w najdalszych jego zakątkach, od Ameryki Północnej po Chiny. Jakieś pięćset milionów widzów później marka Top Gear stała się imperium motoryzacyjnego szaleństwa, przepychu i zbytku, nad którym nigdy nie zachodzi słońce. Przez cały ten czas Jeremy pisał. A Moje lata w Top Gear to książka, w której po raz pierwszy zebrał owoce swojej pracy z tego okresu: odjazdowe felietony o życiu na pełnych obrotach. Moje lata w Top Gear to aż 115 błyskotliwych, prowokujących i pełnych zwariowanego humoru tekstów mistrza ostrego aż do bólu pióra.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka, która pobudza szare komórki, sumienie i "mięśnie śmiechowe". Chociaż świat staje na głowie, a życie zmienia się z dnia na dzień, Nosowska zawsze znajdzie słowo, które doda otuchy. Gdy błądzimy przytłoczeni wątpliwościami, rozpala światełko nadziei. A gdy wydaje nam się, że pozjadaliśmy wszystkie rozumy, zasieje ziarno niepewności. Kilkoma lekcjami, jakie dostała od życia, teraz dzieli się z nami i wytrwale tropi absurdy, którymi karmią nas "autorytety". Życie, i w czasach dziwnej pandemii, i w czasach zwyczajnej codzienności, jest łatwiejsze, gdy ma się świadomość, że tacy ludzie jak Nosowska roztrząsają te same dylematy. A gdy ktoś robi nas w bambuko, sięgamy po to samo koło ratunkowe - dystans i jeszcze raz dystans!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Sto lat niepodległości obchodzone jest tak totalnie, że nawet stolarz uznany może być za coś rocznicowego.Książka Michała Ogórka to doskonała odtrutka na historię zmienianą w bajkopisarstwo i kult jednostek.
Ogórek pieczołowicie odtwarza obraz Polski, jaki w poszczególnych okresach niepodległości rysowano. Za każdym razem była to Polska jej zbawców i "zbawców": Piłsudskiego, Śmigłego-Rydza, Bieruta, Gomułki, Gierka, Jaruzelskiego, Wałęsy, Lecha i Jarosława Kaczyńskiego. Im wyżej każdy z nich bywał wyniesiony, tym boleśniejszy zazwyczaj był jego upadek.
Rozmiary kultu przywódców powodowały, że ludzie płakali ze wzruszenia, a potem z zawodu i wściekłości. Ale przy tej książce popłakać się można tylko ze śmiechu.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 293-[294].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni